niedziela, 29 sierpnia 2010

U "mikołaja"

Rocznicowy obiad u "mikołaja", placki upieczone przez mamę i teściową były pyszne, a obecność teścia dodawała barw rocznicy. Trudno nie wspomnieć także o pięknej, białej róży od mojej chrześnicy i jej rodziców. Również życzeń od wszystkich była moc za które bardzo Wszystkim dziękuję.

sobota, 28 sierpnia 2010

Pierwsza rocznica ślubu.

Jutro już moja i Leszka pierwsza rocznica ślubu!
Nazywana pieszczotliwie "papierową". Ciekawe czy ktoś da nam papier :) ?
Pomału się przygotowujemy. Fryzjerka już była, dom odkurzony przez mojego "lekko" wykorzystanego męża teraz więc czas szykować kreację!
Na zewnątrz pogoda podobna do ubiegłego roku. Trochu pada czasem wyjrzy słoneczko, a ogólnie to jest ciepło ale duszno.
Na szczęście nam przy wyjściu z domu do kościoła i przy składaniu życzeń nie padało :)
Wielu gości mówiło, że byli właśnie z takiej pogody zadowoleni bo upał im nie dokuczał i nie lepili się do ubrań, a kobietom nie spływał misternie robiony makijaż i fryzurki.
Muszę przyznać, że małżeństwo jest super i dodaje mi skrzydeł oraz coraz większej pewności siebie.

czwartek, 12 sierpnia 2010

Dorwałam internet

Długo mnie tu nie było i nic nie pisałam ale teraz gdy dorwałam internet postaram się coś sklecić. Nie pisałam bo byłam w rożnych miejscach gdzie nie zawsze miałam dostęp do internetu czy nawet do kompa. Chyba pomału się uzależniam od tego dwudziestowiecznego wynalazku jakim jest internet. Teraz chwilowo mam dostęp więc piszę i odpowiadam na pytanie.
W Woli Batorskiej było extra bo rehabilitacja super-polecam niezdecydowanym, jedzenie pycha(trochu mi przybyło kilogramów), towarzystwo jak widać świetne i choć jeszcze brakuje paru rzeczy myślę, że to wspaniale, że teraz już nie trzeba jeździć za Warszawę do Dąbka czy na północ do Bornego Sulinowa by znaleźć fajną rehabilitację! Też taką mamy :) tu na południu Polski!!!