Dziś był nudny dzień. Na zewnątrz ponuro więc się nie dziwota. Mam nową współlokatorkę jest miła ale bardzo już tęsknię za powrotem. Jednak z drugiej strony nowi przyjaciele i pogaduszki o
SM są męczące. Brak zasięgu w pokoju, a na zewnątrz zimno, chłodno i męża brak źle na mnie wpływa.
wtorek, 18 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz